Kalendarz Ślężański 2015-2016

April 3, 2015 2:31 pm

Z pewnym opóźnieniem, niezależnym niestety ode mnie, mam zaszczyt zaprezentować kolejną edycję Kalendarza Ślężańskiego. W pewnym sensie jest to edycja bardzo wyjątkowa. W odróżnieniu od poprzedniej, w całości przygotowana przeze mnie. Z pewną przykrością muszę zaznaczyć, że nikt z zaproszonych twórców nie zdecydował się na współtworzenie jej tym razem. Wyznacza ona także kierunek w którym chciałbym rozwijać ten projekt. Wyjątkowość polega też na tym, że udało się wydać projekt drukiem w limitowanej ilości egzemplarzy. Wersję on-line można już tradycyjnie przeglądać w serwisie Issuu.com.

Masyw Ślęży ma bardzo bogatą historię i wiele ciekawych pamiątek minionych czasów, rozsianych w jego obrębie. Dla mnie szczególnie ciekawy jest okres neolityczny i epoki brązu. To okres w którym wykształciło się bardzo interesujące zdobnictwo, a człowiek zaczął przedstawiać postacie antropomorficzne będące jego własnym odzwierciedleniem. Uważam, że pod pewnymi względami są to czasy trochę przez nas niedoceniane pod względem kulturotwórczym. Przeglądając plansze i ryciny przedstawiające dawne symbole i wzory zauważyłem, pomimo tego, że upłynęło już wiele tysiącleci od ich powstania, iż mają one bardzo unikatowy ponadczasowy charakter. Gdyby przenieść je bez żadnych modyfikacji i umieścić we współczesnej przestrzeni, prawdopodobnie bez najmniejszego problemu harmonijnie wkomponowałyby się w nią. Dlatego też w tym wydaniu Kalendarza zaproponowałem pewną zabawę, grę. Zamiast podpisów zdjęć, umieściłem pod nimi piktogramy z wzorami i symbolami z epoki. To swego rodzaju próba spojrzenia oczami ówczesnych ludzi na świat i otaczające ich zjawiska. Oczywiście jest to bardzo luźna interpretacja nie mająca podstaw naukowych, i należy ją traktować tylko w kategoriach "wizji artystycznej" oraz, myślę, że ciekawej zabawy.

Powoli, aczkolwiek systematycznie, rozpoczynam prace nad przygotowaniami do kolejnej edycji. Choć pogoda nie rozpieszcza, a wiosna bardziej przypomina zimę, mam już zaplanowane pierwsze plenery w miejscach, w których jeszcze nie miałem przyjemności fotografować, lub do których udało mi się dotrzeć w ostatnim czasie.

Mam nadzieje, że projekt ten będzie nadal się rozwijał i zachęci to innych twórców do wspierania i współtworzenia go. Do czego zachęcam i serdecznie zapraszam.

W tym miejscu należą się też ogromne podziękowania pracownikom Biblioteki Instytutu Archeologii UWr, za nieocenioną pomoc w poszukiwaniu materiałów ikonograficznych i cierpliwe znoszenie całkowicie nienaukowego podejścia do tematu.